Już tylko starsi mieszkańcy Stalowej Woli pamiętają, jakie problemy były tu z dostawami wody w latach 70. Rozwijające się szybko miasto cierpiało na jej duży deficyt, a brak wody na wyższych kondygnacjach bloków był czymś zwyczajnym. Za mało było ujęć, niewydolna i niewystarczająco rozbudowana była też sama sieć wodociągowa. Dziś to już historia, znacznie poprawiła się też jakość wody w Stalowej Woli, a problemem dla Miejskiego Zakładu Komunalnego może być tylko jej… niskie zużycie, zważywszy na duże możliwości dostaw. Choć z drugiej strony, w dobie nękających nas coraz częściej susz, racjonalne korzystanie z zasobów wody powinno być społecznym nawykiem.
O tym, jak bardzo zmniejszyło się zużycie wody w Stalowej Woli, najlepiej świadczy to krótkie zestawienie: w 1991 r. wyniosło ono blisko 5,9 mln metrów sześć., w 2000 r. – niecałe 4 mln, a w 2019 r. – niespełna 2,5 mln. Spadło więc, bagatela, o 3,4 mln metrów sześc., czyli aż o 56 proc.! Skąd tak drastyczny spadek?
Otóż w tym samym okresie znacząco zmniejszyła się też liczba mieszkańców Stalowej Woli (z 71 tys. do 60 tys.), a także opomiarowani zostali wszyscy indywidualni odbiorcy. Od lat nominalnie płacimy więc za to, ile wody zużyjemy, ile pokaże nasz licznik, a to powszechnie skłania do oszczędności.
Obraz ostatniej dekady
Z danych przedstawionych „Sztafecie” przez MZK (patrz wykres) widać, jak kształtowało się w Stalowej Woli zużycie wody w ostatnich dziesięciu latach (2010-2019). Poza rokiem 2011, spadało ono ciągle do roku 2017, by od dwóch lat nieco rosnąć (kolejno o 6 i 4 proc.).
Największy spadek (liczony rok do roku) nastąpił w 2014 r., gdy zużycie zmniejszyło się o 161 tys. metrów sześc. Z kolei największy wzrost nastąpił w roku 2018, gdy zwiększyło się ono o 132 tys. metrów sześc.
– W okresie 2010-2019 Miejski Zakład Komunalny wyprodukował i sprzedał do sieci prawie 24,4 mln metrów sześciennych wody, z czego zdecydowana większość sprzedana została na potrzeby mieszkańców Stalowej Woli. Sprzedaż dla pozostałych gmin stanowi obecnie niewielki procent w ogólnej liczbie produkowanej przez MZK wody i kształtuje się na poziomie 0,6-0,7 proc. Jest to sprzedaż incydentalna, na wypadek nagłych potrzeb, jak w przypadku gminy Nisko. Obecnie spółka MZK sprzedaje wodę dla gmin Pysznica, Nisko i Bojanów, gdzie zaopatruje w nią mieszkańców miejscowości Burdze i Ruda – informuje Karolina Głogowska z MZK w Stalowej Woli…
Więcej na ten przeczytasz w papierowym wydaniu SZTAFETY – NR 31 (30.07.2020)