Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali 25-letniego Mateusza S. ze Stalowej Woli, podejrzanego o handel tabletkami ecstasy na szeroką skalę.
Zatrzymanie 25-letniego mężczyzny to część szeroko zakrojonej akcji prowadzonej na terenie województw podkarpackiego, lubelskiego i śląskiego przez lubelski oddział Centralnego Biura Śledczego Policji pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie. W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze CBŚP zatrzymali 9 osób.
– Zatrzymani podejrzani są o przestępstwa narkotykowe, w tym między innymi uprawę konopi, przemyt narkotyków z Czech oraz obrót substancjami psychotropowymi i środkami odurzającymi w znacznych ilościach. W trakcie realizacji sprawy policjanci zabezpieczyli łącznie 5 i pół kilograma amfetaminy oraz 23 gramy marihuany. Detaliczna wartość narkotyków wynosi ponad 220 tysięcy złotych. W czasie przeszukania zatrzymanych osób ujawniono i zabezpieczono pieniądze w łącznej kwocie ponad 60 tysięcy złotych. Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono samochód osobowy o wartości około 40 tysięcy złotych – informuje zespół prasowy CBŚP.
W Stalowej Woli CBŚP prowadziło działania 24 czerwca. Akcja owiana była tajemnicą. Policja nie chciała ujawniać żadnych informacji.
Jak jednak udało nam się ustalić, wśród zatrzymanych znaleźli się 25-letni Mateusz S. ze Stalowej Woli oraz 22-letnia Katarzyna P., mieszkanka powiatu stalowowolskiego.
– Mateuszowi S. zarzucono, że w okresie od listopada 2014 r. do stycznia 2015 r. w Stalowej Woli i innych miejscowościach na terenie kraju brał udział w obrocie znaczną ilością środków psychotropowych (tabletki ekstazy). Przesłuchany w charakterze podejrzanego Mateusz S. nie przyznał się do dokonania zarzuconego mu czynu. Natomiast w trakcie posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania przyznał się częściowo. Składał wyjaśnienia, treści których z uwagi na dobro śledztwa nie ujawniamy – mówi „Sztafecie” Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Sąd zastosował wobec Mateusza S. tzw. areszt warunkowy. Podejrzany miał możliwość zamiany tymczasowego aresztowania na poręczenie majątkowe w kwocie 10 tys. zł. Mateusz S. skorzystał z tej możliwości, wpłacił wymienioną sumę i opuścił areszt. Jak udało nam się dowiedzieć, w przeszłości Mateusz S. był już karany.
Druga z zatrzymanych w powiecie stalowowolskim osób, Katarzyna P., usłyszała zarzut posiadania niewielkiej ilości marihuany. – Przesłuchana w charakterze podejrzanej przyznała się do dokonania zarzuconego jej czynu. Nie stosowano wobec niej środków zapobiegawczych – dodaje rzecznik prasowy lubelskiej prokuratury.