W stalowowolskiej „okręgówce” remisem zakończył się mecz Sokoła Kamień z Unią Nowa Sarzyna, a więc drużyn, które mają w tym sezonie chrapkę na awans
Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy objęli prowadzenie już w 40 sekundzie. Celnie przymierzył Karol Dziopak. W 10. minucie Żuraw skapitulował po raz drugi, tym razem po „główce” Adriana Piekuta. Dopiero po przerwie udało się unitom przeprowadzić skuteczną akcję. W 60. minucie celnym uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego zaskoczył bramkarza Sokoła, Krystian Błajda. Chwilę wcześniej nie wykorzystał dwóch dobrych okazji do strzelenia gola, Artur Łuczak. Po zdobyciu kontaktowej bramki goście przeszli do ataku i o mało nie stracili trzeciej bramki. „Sam na sam” z Żurawiem znalazł się Bartosz Horajecki, ale przegrał ten pojedynek. W końcówce meczu piłkarze lidera przypuścili zmasowany atak, który zakończył się sukcesem. W ostatniej minucie podstawowego czasu gry, wyrównał, uderzeniem po ziemi, Alan Grześkiewicz. Sokół stracił bramkę, grając w osłabieniu. W 84. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Mariusz Socha.
Wicelider z Leżajska gościł Słowianina. Zespół z Grębowa spisywał się dzielnie, ale wracał do domu bez punktów. Dwie bramki dla Pogoni zdobył Piotr Misiąg, a dla Słowianina, Michał Marek. W 89. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Arkadiusz Drożdżal. Pogoń zagrała w tym meczu bez zmian. Trener Zdzisław Napieracz miał na ławce rezerwowych tylko jednego zawodnika, bramkarza.
Kłopoty kadrowe mają także od pewnego czasu w Sokolnikach, co przekłada się na wyniki, jakie ostatnio uzyskuje Sokół. Po porażce w domu 1:5 z Olimpią, w ostatniej kolejce został rozgromiony w Zdziarach. Trzy bramki dla gospodarzy zdobył Julian Cupak.
Do czołówki tabeli ligowej zbliżyła się Stal Gorzyce. Po raz kolejny do zwycięstwa poprowadził ją niezawodny pod bramka rywali, Grzegorz Szymanek. Bramkarz Francesco Jelna trzykrotnie skapitulował po uderzeniach najskuteczniejszego piłkarza tej rundy. Szymanek ma już na swoim koncie 19 goli!
W najbliższej kolejce król strzelców zadba o to, żeby nie nudzili się obrońcy i bramkarz lidera. Ciekawie zapowiada się także mecz w Sokolnikach. Czy osłabiony kadrowo Sokół będzie w stanie przeciwstawić się Pogoni, która nie przegrała jeszcze żadnego meczu?
SOKÓŁ KAMIEŃ – UNIA 2:2 (2:0)
1-0 Dziopak (1), 2-0 Piekut (10), 2-1 Błajda (60), 2-2 Grześkiewicz (90)
SOKÓŁ: Kozieł – Podstawek, Kozak, Bartnik, Ivakhenko (70 Woźniak), Horajecki, Dziopak, Socha, Kobylarz (85 Konefał), Rycel, Rychel.
UNIA: Żuraw – Pieróg, Wośko, Jandziński, Wiatr, Iskra, Grześkiewicz, Błajda, Bieńkowski (80 Czechowicz), Madej, Łuczak.
Sędziował Marcin Okleciński. Żółte kartki: Horajecki, Socha, Rychel, Woźniak. Czerwona kartka Socha (84. minuta, druga żółta).
ZDZIARY – SOKÓŁ SOKOLNIKI 7:0 (4:0)
1-0 R.Wojtas (2), 2-0 R.Wojtas (27), 3-0 Cupak (41), 4-0 Cupak (44), 5-0 A.Cichoń (48), 6-0 Cupak (51), 7-0 Podpora (89)
ZDZIARY: Wołoszyn (46 Płoskoń) – Startek (60 Sałek), Ujda, Pachla, Madej, Sobiło, Pchełka (46 Podpora), Cupak, Urbanik (65 P.Wojtas), A.Cichoń (70 P.Cichoń), R.Wojtas
SOKOLNIKI: Komorowski – Smalera, Kowalski, Kloc (56 Ligman), Kalinka – Szymański, Woś (56 Bebło), Mrzygłód, Murdza – Adamczyk, Surdy (80 Nowak).
Sędziował Maksymilian Ciak. Żółte kartki: Startek, Ujda – Adamczyk.
POGOŃ – SŁOWIANIN 2:1 (1:0)
1-0 Misiąg (44), 1-1 Marek (72), 2-1 Misiąg (81)
POGOŃ: Sitek – Misiąg, R.Drożdżal, Czerwonka, Leptacz, Tworko, Pietrycha, A.Drożdżal, Pigan, Gronowicz, Gdula.
SŁOWIANIN: Smerdak – Zygmunt, Maciuba, Majka, Dąbek, Kowalczyk, Lesiak (50 Ciba), Laskowski (46 Dziura), Łukasik (70 Marek), Mazurek, Szuba.
Sędziował Sławomir Ląd. Żółte kartki: Czerwonka, R.Drożdżal – Laskowski, Szuba, Majka.
W pozostałych meczach 14. kolejki:
Olimpia – Podlesianka 2:1 (2:1), Łyp, Dybka – Marciniak, Siarka II – Stal Nowa Dęba 5:1 (2:0), Rogala 2, Nowicki, Wdowiak, Paczocha – Misiak (samob.), Łowisko – Azalia Wola Zarczycka 2:1 (0:1), Hanula 2 – Sobota, Transdźwig – Brzyska Wola 0:2 (0:0), Kiełboń, Kruk, Jeziorak – Bukowa 4:2 (0:1), Ozga 3, Kurkiewicz – Lebioda 2, Stal Gorzyce – Francesco Jelna 4:0 (2:0), Szymanek 3, Stelmach.